Żelazowa Wola – historycznie a dzisiaj
„Dzięki Tobie Matko, Za Ogród, Gdzie miłości wszystkiej kres” – stwierdził amerykańsko-brytyjski poeta T.S. Eliot. Zwiedzając ponad 7-hektarowy park, otulający słynny „dom urodzenia” Fryderyka Szopena w Żelazowej Woli (ok. 60 km od Warszawy) nie sposób oprzeć się wrażeniu, że niemal każdy zakątek tego czarującego miejsca jest ucieleśnieniem muzyki słynnego kompozytora. Zwłaszcza, że muzyka wybrzmiewa z głośników bądź z odbywających się na żywo koncertów fortepianowych.

Po urodzeniu Szopen spędził w Żelazowej Woli krótki okres (de facto, jedynie siedem miesięcy) po czym cała rodzina przeprowadziła się do Warszawy. Nie każdy turysta jednak zdaje sobie sprawę z faktu, że dwór, który obecnie możemy zwiedzać, wyglądał pierwotnie zupełnie inaczej (stanowił skromną oficynę obok dworku hrabiów Skarbków, który prawdopodobnie spłonął w pożarze) a cudnego ogrodu i parku praktycznie nie było. Budynek przypominał wówczas bardziej gospodarstwo rolne, niż przytulną, romantyczną przystań, w której zamieszkiwał wirtuoz a pokoje pełne były „pająków” i „kapusty” (M. Bałakiriew).
Pięćdziesiąt lat po śmierci Fryderyka Szopena, „dworek” odwiedził wielbiciel jego twórczości - słynny, rosyjski kompozytor Milij Bałakiriew, który po przybyciu na miejsce złapał się za głowę. Natychmiast rozpoczęto próby wykupienia ziemi wokół oficyny, co nie było zadaniem łatwym – organizowano również kwesty na rzecz renowacji budynku. Jednak dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości były możliwe realne działania.
Wówczas powstał pomysł stworzenia parku nad rzeką Utratą, który uosabiałby duszę muzyki słynnego geniusza. Modernistyczny ogród zaprojektował ostatecznie słynny architekt, Franciszek Krzywda-Polkowski. Co ciekawe, większość ówczesnych sadzonek została nadesłana przez ludzi, którzy chcieli wspomóc ideę stworzenia miejsca upamiętniającego rodzimego kompozytora.
Ostateczny „szlif” nadano posiadłości w 2010 roku, gdy odrestaurowano oficynę i dobudowano pozostałe budynki. Obecnie Żelazową Wolę odwiedzają tysiące entuzjastów Szopena z całego świata – park służy także do sesji plenerowych, a od maja do września (w każdą sobotę), odbywają się tam również 30-minutowe koncerty wybitnych, młodych pianistów.