top of page

3 maja – o koronacji obrazu Maryi, klęsce Szwedów i pustych ramach


3 maja to dla Polaków nie tylko rocznica uchwalenia pierwszej w Europie i drugiej na świecie Konstytucji. To również Święto Maryjne, do którego „cegiełkę” dołożył Król Jan Kazimierz oraz kard. Stefan Wyszyński, nazywany Prymasem Tysiąclecia. Obu włodarzy połączył… pobyt w Prudniku.


Na początku był Potop. Gdy ogromna fala Szwedów w XVII wieku zalała Rzeczpospolitą, a klasztor na Jasnej Górze bronił się – wydawałoby się – bez szans na zwycięstwo – król Jan Kazimierz, przebywający w Prudniku, w którym kilka wieków później będzie więziony Prymas Tysiąclecia, zwrócił się listownie o pomoc do Ojca Świętego.


Pomocy militarnej jednak nie uzyskał i widząc, że naród czeka nieuchronna klęska postanowił szukać wybawienia u Maryi. Wówczas zapadła decyzja o złożeniu ślubów. W tym czasie Szwedzi wycofali się z Lwowa, a król pospieszył do Katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przed wizerunek Matki Bożej Łaskawej wypełnić przyrzeczenia i ogłosić publicznie, że Matka Boża jest Królową Polski (1656). Koronował również wizerunek Maryi, którą publicznie ogłoszono Królową Polski. To był punkt zwrotny w kolejach wojny polsko-szwedzkiej. Szwedzi zaczęli ponosić bezprecedensową porażkę na polu bitwy.


"Wielka człowieczeństwa Boskiego Matko i Panno! Ja, Jan Kazimierz, Twego Syna, Króla królów i Pana mojego, i Twoim zmiłowaniem się król, do Twych Najświętszych stóp przychodząc, tę oto konfederacyję czynię: Ciebie za Patronkę moją i państwa mego Królową dzisiaj obieram. Mnie, Królestwo moje Polskie, Wielkie Księstwo Litewskie, Ruskie, Pruskie, Mazowieckie, Żmudzkie, Inflanckie i Czernihowskie, wojsko obojga narodów i pospólstwo wszystko Twojej osobliwej opiece i obronie polecam, Twojej pomocy i miłosierdzia w teraźniejszym utrapieniu królestwa mego przeciwko nieprzyjaciołom pokornie żebrzę...(...)"
(Fragment ślubów lwowskich złożonych przez króla Jana Kazimierza)

Niestety, król Kazimierz przyrzeczonych ślubów nie do całkiem dotrzymał. W dalszej części przyrzeczenia zobowiązał się do dołożenia wszelkich starań „ażeby odtąd utrapione pospólstwo wolne było od wszelkiego okrucieństwa”. Sytuacja chłopów i mieszczan jednak nie uległa zmianie.


300 lat później dochodzi do kolejnego zniewolenia Rzeczpospolitej – tym razem przez reżim komunistyczny. 25 września 1953 do więzienia zostaje wtrącony Prymas Tysiąclecia, a tej samej nocy – jego Sekretarz – ks. Antoni Baraniak, który w więzieniu na Rakowieckiej przejdzie 3-letnią gehennę. Prymas Wyszyński przez trzy lata przebywa kolejno w więzieniu rywałdzkim, w Stoczku, Prudniku oraz w Klasztorze w Komańczy. To właśnie w klasztorze franciszkańskim w Prudniku, przy lekturze „Potopu” H. Sienkiewicza przyjdzie mu do głowy myśl o ponowieniu ślubów lwowskich, do których tekst będzie układał w kolejnych miesiącach.


Jasnogórskie Śluby Narodu zostały uroczyście złożone 26 sierpnia 1956 roku. „Prymas Maryjny” nie mógł wziąć w nich udziału – był w tym czasie więziony w Komańczy.


3 maja 1966 , kilka lat po uwolnieniu, Prymas doprowadzi do uroczystości milenijnych z okazji Tysiąclecia Chrztu Polski. To właśnie tutaj, u stóp Jasnej Góry, dokona się bardzo uroczysty Akt całkowitego Oddania Polski w niewolę Matce Chrystusowej a uroczystości poprzedzą długie przygotowania duchowe narodu polskiego.


„Bogurodzico Dziewico, Matko Kościoła, Królowo Polski i Pani nasza Jasnogórska, dana nam jako pomoc ku obronie Narodu polskiego! W obliczu Boga w Trójcy Świętej Jedynego, w głębokim zjednoczeniu z Głową Kościoła rzymskokatolickiego, Ojcem Świętym Pawłem VI, my Prymas i Biskupi polscy zebrani u stóp Twego Jasnogórskiego Tronu, otoczeni przedstawicielami całego wierzącego Narodu – Duchowieństwa i Ludu Bożego z diecezji i parafii, w łączności z Polonią światową, oddajemy się dziś ufnym sercem w Twą wieczystą, macierzyńską niewolę miłości, wszystkie dzieci ochrzczonego Narodu i wszystko, co Polskę stanowi za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej, ku rozszerzaniu się Królestwa Chrystusowego na ziemi. (…)”
(fragment Milenijnego Aktu)

Samo Święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski zostało ustanowione w 1920 przez papieża Benedykta XV (na prośbę polskiego episkopatu) ku pamięci ślubów lwowskich, złożonych przez króla.


Warto wspomnieć, że ani okupanci podczas II wojny światowej, ani władze PRL-u nie uznały tego święta, a kult Matki Bożej spotykał się z represjami – podczas peregrynacji kopii cudownego wizerunku Matki Bożej z Jasnej Góry komuniści „aresztowali” obraz i przez kilka lat „więzili” (od 1966 do 1972 roku). Po Polsce zaczęły krążyć symbolicznie puste ramy.

Jednak Maryja – jak zwykle w zawikłanych dziejach Rzeczpospolitej – zwyciężyła i tym razem. Obmodlony przez miliony Polaków wizerunek Maryi znalazł się „na wolności” dwa lata po zakończeniu rządów Gomułki.

bottom of page