top of page
  • Zdjęcie autoraOSA

Budowa metra na Bemowie stanęła

Budowa drugiej linii metra na Bemowo to pasmo piętrzących się od lat problemów. Ratusz prowadził z wykonawcą - firmą Gülermak, trudne rozmowy przez niemal 4 lata, by dopiero pod koniec 2022r. wypracować porozumienie i potwierdzić budowę trzech stacji: Lazurowa, Chrzanów i Karolin oraz stacji techniczno-postojowej.

Od ogłoszenia hucznego sukcesu przez Rafała Trzaskowskiego minęło pół roku, aneks do umowy wciąż jednak nie został podpisany a od tygodnia na placu budowy, według słów mieszkańców Bemowa „nie dzieje się nic”.



Do sprawy lakonicznie odniósł się wiceprezydent miasta Michał Olszewski:

- Poprosiliśmy wczoraj generalnego wykonawcę o stanowisko w tej sprawie, bo rzeczywiście taki sygnał do nas dotarł. Z tego co wiem, stanowiska jeszcze nie mamy – powiedział - Z rozmów, które osobiście prowadziłem z generalnym wykonawcą w ubiegłym tygodniu, wynikała tylko informacja, że jeden z dostawców produktów, który jest niezbędny do szalunków, ma przerwę w dostawach. Rzeczywiście, na części kontraktu nie trwają prace, natomiast wykonawca miał nam przedstawić dokładną informację o tym, jakie kroki w związku z tym będzie podejmował – dodał zastępca prezydenta Warszawy.

Zarówno władze miasta, jak spółka Metro Warszawskie zapewniają, iż wszelkie szczegóły aneksu do umowy zostały już wynegocjowane, zatem sporów z firmą wykonującą prace nie powinno być. Ponadto wszystkie faktury są na bieżąco opłacane, a wykonawca nie sygnalizował dotychczas istotnych przeszkód.

Firma Gülermak nie komentuje sprawy, ograniczając się do komunikatu, iż prowadzi „reorganizację placu budowy”.

Mieszkańcy zastanawiają się, dlaczego miasto nie doprowadziło od ponad pół roku do zwieńczenia porozumienia z wykonawcą metra w postaci podpisania aneksu do umowy, który regulowałby szeroki zakres kwestii związanych z pracami budowalnymi. Niestety wizja oddania drugiej linii metra, wobec przestoju prac na stacji Chrzanów, znacznie oddala się w czasie.

bottom of page