Chcemy mieć park, nie kolejny zabytek
Zaktualizowano: 29 mar
W sobotę 15 października grupa mieszkańców Pragi-Południe zorganizowała protest w lokalnej sprawie. Na rogu ulic Podskarbińskiej i Chrzanowskiego protestowano przeciw wpisywaniu toru kolarskiego RKS Orzeł do rejestru zabytków.

Klub Sportowy „Orzeł” Warszawa im. Józefa Piłsudskiego został założony w 1922r., znajduje się na terenie Pragi-Południe. Na osiedlu Kamionek zlokalizowany jest niszczejący od lat dawny tor kolarski, który zgodnie z planami Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków ma trafić na listę obiektów zabytkowych.
Mieszkańcy Pragi-Południe wyrażają obawy, że gdy tor kolarski zostanie oficjalnie uznany za zabytek, z czasem zostanie odtworzony i będzie dostępny dla wąskiej grupy pasjonatów, a nie dla wszystkich mieszkańców. Protestujący woleliby, by w tym miejscu powstał teren rekreacyjny, służący szerszym grupom mieszkańców.
- Chcielibyśmy mieć gdzie chodzić na spacery z dziećmi albo psami. Nie chcemy kolejnej betonozy – tłumaczyła podczas protestu organizatorka Dorota Lamcha.
Opinię protestujących podziela Urząd Dzielnicy, innego zdania są natomiast aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, którzy uważają, że projekt łączący funkcję toru kolarskiego z terenem rekreacyjnym jest możliwy do zrealizowania.
Konflikt o zagospodarowanie terenu dawnego toru kolarskiego przy ul. Podskarbińskiej budzi żywe emocje wśród okolicznych mieszkańców i z pewnością wymaga racjonalnego namysłu ze strony konserwatora zabytków, by uwzględnić różne racje w sprawie.