Głośna ostatnio sprawą była podwyżka cen biletów oferowanych przez PKP Intercity. Po interwencji Premiera Mateusza Morawieckiego przejazdy będą tańsze od 1 marca. Natomiast podwyżki dotknęły również pasażerów korzystających z połączeń regionalnych w większości województw.
Na Mazowszu na ten problem zwróciła uwagę poseł Partii Razem Magdalena Biejat, która napisała w tej sprawie list do władz województwa mazowieckiego na czele z marszałkiem Adamem Struzikiem z PSL.
- Dużo wyższe podwyżki zupełnie „cichaczem” zostały wprowadzone w kolejach regionalnych. W Kolejach Mazowieckich też takie podwyżki miały miejsce. One dotyczą zwłaszcza osób, które z mniejszych dystansów, z tak zwanego obwarzanka Warszawy i okolic dojeżdżają do pracy i szkoły – stwierdziła parlamentarzystka, wybrana z okręgu warszawskiego.
- Pan marszałek ma w dość dużym poważaniu od dłuższego czasu pasażerów Kolei Mazowieckich. Najlepiej pokazuje to fakt, że mimo nieustających prób nie udało mi się umówić z panem marszałkiem w tej sprawie ponieważ ciągle odwołuje spotkania na dzień przed umówionym terminem – z żalem opowiedziała mediom działaczka Lewicy.
Dla przykładu warto podać, że podwyżka cen biletów Kolei Mazowieckich (zarządzanych przez urząd marszałkowski na Mazowszu) spowodowała, że dojazd z Góry Kalwarii do Warszawy podrożał od nowego roku z 230 do 320 zł.
Czy marszałek Adam Struzik podejmie podobną interwencję co Premier Morawiecki? Mieszkańcy bardzo na to liczą.