top of page

Jak oszukują kierowcy Ubera i Bolta

Zaktualizowano: 29 mar 2023

Jak Warszawa długa i szeroka tak mieszkańcy podróżują taksówkami zamawianymi przez aplikację. Firmy Uber, Bolt , Freenow mają wielu wiernych klientów, którzy korzystają z ich usług nawet kilka razy dziennie. Co jest tego przyczyną i w jaki sposób taksówkarze naciągają Warszawiaków?

Zacznijmy od genezy powstania biznesu taksówkarskiego na aplikację. Estońska firma Bolt jest obecna w Polsce od 2017 roku, a przejazdy taksówkami realizuje już w 21 miastach w Polsce. Oczywiście największą popularnością cieszą się w Warszawie, gdzie czas oczekiwania na przejazd jest krótki. Mieszkańcy decydują się na tą formę podróżowania ze względu na rozległość miasta oraz słabą komunikację między dzielnicami, szczególnie wieczorową porą. Kolejnym istotnym aspektem są remonty realizowane na Mokotowie, gdzie powstaje tramwaj do Wilanowa. Wielu podróżujących do pracy jest zmuszonych do stania w gigantycznych korków oraz korzystania z objazdów, które znacząco wydłużają dojazd. Opóźnienia w kursowaniu autobusów to kolejny powód. Na tej sytuacji skorzystały z pewnością firmy z przewozami na aplikację, które od października podniosły stawki.


Przejazdy taksówkami niosą za sobą szybkie i wygodne podróżowanie, co ma swoje odzwierciedlenie w wysokich cenach. Taksówkarze doliczają również dodatkowe pieniądze za oczekiwanie na pasażera, bądź czas podróży. I tu pojawia nam się pierwsza wątpliwość. Mianowicie, przejazd przez zakorkowaną stolicę powoduje zwiększony czas przejazdu i wyższe opłaty. Jednak czy sytuacja na drodze jest zależna od pasażera? Oczywiście, że nie. Dlaczego więc ma on płacić za korki w mieście?


W internecie krąży wiele miejskich legend związanych z oszustwami popełnianymi przez kierowców. Wśród opowieści dominował motyw wybierania dłuższej trasy czy celowe błądzenie między uliczkami. Nasi dziennikarze postanowili sami sprawdzić sytuację i przez styczeń odbyli łącznie 43 przejazdy realizowane przez firmę Uber oraz Bolt. Wybierali oni podróże o różnych porach i odległościach. Oto ich doświadczenia:

- sytuacja z 5 stycznia. „Zamówiłam Ubera na przystanek autobusowy i śledziłam jego trasę w aplikacji. Zauważyłam, że kierowca zaparkował dosłownie 50 metrów od miejsca odbioru i oznaczył w systemie, że jest na miejscu. Nie było możliwości wsiąść w miejscu, gdzie stała taksówka, dlatego cierpliwie czekałam. Tymczasem, po czterech minutach czekania na światłach podjechał na przystanku. Problem w tym, że czas oczekiwania na sygnalizacji, został wyceniony na dodatkowe pięć złotych. Były to koszty zupełnie nieuzasadnione.”


Podobna sytuacja miała miejsce trzy dni później podczas podróży do pracy. Nasz redakcyjny kolega zamówił taksówkę, której kierowca będąc 100 metrów od miejsca odbioru, w aplikacji naliczył dodatkowe siedem złotych za oczekiwanie. Kolejne zdarzenie miało miejsce dwudziestego stycznia, kiedy to zamówiona taksówka dwadzieścia metrów przed miejscem odbioru została anulowana przez kierowcę, a aplikacja pobrała opłatę za odwołanie w wysokości pięciu złotych. Nie są to jakieś zawrotne kwoty, ale wciąż stanowią dodatkową, niesłuszną opłatę.


Sytuacja z 25 oraz 30 stycznia. „Ze względu na późną porę w aplikacji Bolt zamówiłam transport z pracy do domu. Jest to dystans około 4 kilometrów, który zajmuje maksymalnie piętnaście minut ze względu na remonty. Tym razem jednak mój kierowca wiózł mnie na około wzdłuż Wisły, aby zatoczyć wielkie koło. Czas przejazdu wzrósł dwukrotnie, a cena analogicznie. Przy drugiej sytuacji, zwróciłam uwagę kierowcy, ale on nie rozumiejąc polskiego kontynuował przejazd objazdem pomimo, alternatywnej krótszej trasy w nawigacji. Obie sytuacje zgłosiłam w aplikacji i w przypadku drugiej otrzymałam zwrot części kwoty.”

Niestety celowe wydłużanie trasy jest częstą praktyką taksówkarzy, ale w przypadku nawigacji i aplikacji mobilnych nie powinno mieć to miejsca.

Nie dajmy się oszukać i zwracajmy uwagę na szczegóły przejazdu. Wszelkie nieprawidłowości powinno się zgłaszać w aplikacji, co pomaga w raportowaniu błędów, a czasem może przynieść zwrot należności. Do tematu przejazdów taksówkami w Warszawie wrócimy w kolejnych artykułach.

bottom of page