Nienależne opłaty za śmieci w Warszawie?
Warszawscy radni Prawa i Sprawiedliwości domagają się zwrotu nienależnie pobranych w ubiegłym roku opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Zaprezentowali w tej sprawie wyliczenia na bazie sprawozdania z wykonania budżetu m.st. Warszawy za rok 2022r.
Oficjalne dane wskazują, że zrealizowane dochody w ramach gospodarowania odpadami komunalnymi wyniosły 1,080 mld zł, natomiast łączne wydatki miasta związane z odbiorem i zagospodarowaniem śmieci wyniosły 895,7 mln zł. Zatem nadwyżka dochodów z opłat od mieszkańców wyniosła ponad 180 mln zł.
Należy w tym miejscu wspomnieć, że prawo zabrania gminom zarabiać na odbiorze i utylizacji odpadów, zatem nadwyżka powinna wrócić do kieszeni mieszkańców.
- Zwrot powinien nastąpić automatycznie, jeżeli władze Warszawy tego nie zrobią, to my proponujemy przyjęcie uchwały, na mocy, której te nienależnie pobrane kwoty trafią z powrotem do mieszkańców – stwierdził radny Wiktor Klimiuk (PiS).
- Nie odpuścimy, bo to, co się stało z opłatami śmieciowymi, to był skandal. Władze powinny mieszkańcom wynagrodzić to poprzez bezpośredni zwrot pieniędzy lub potrącenia z bieżących rachunków – zapewnił dodatkowo samorządowiec miejskiej opozycji wobec Rafała Trzaskowskiego.
Radni Prawa i Sprawiedliwości wyliczyli, że średnio każde warszawskie gospodarstwo domowe powinno otrzymać za zeszły rok zwrot nadwyżki opłat w wysokości 1500 zł. Czy tak się stanie? Miasto na razie milczy.
