Problem zdewastowanych znaków

Na stronach dotyczących transportu miejskiego w Warszawie natknęliśmy się na ciekawy temat poruszonych w komentarzach przez jednego z internautów. Znaki drogowe stoją na straży bezpiecznego poruszania się po mieście. Co jednak w sytuacji, gdy są one zamalowane lub uszkodzone? Internauta wskazuje, że są one wówczas nieważne i prowadzi to do poważnych wypadków. Na dowód przedstawia zdjęcia zamalowanych czarną farbą znaków drogowych na Białołęce. Sprawę wraz z dokładną lokalizacją zdewastowanych obiektów zgłosił już do Miejskiego Centrum Kontaktu i czeka na odpowiedź. Sprawa jest poważna, a zamalowane znaki można znaleźć też na Mokotowie, gdzie dotyczą one zasad dla rowerzystów. Prowadzi to czasem do incydentów, kiedy to nie jest wiadome, która ścieżka jest przeznaczona dla rowerzystów. Sprawę będziemy monitorować.