top of page

Śmierć królowej Rock'n Rolla



Nie żyje Tina Turner – jedna z największych gwiazd międzynarodowego formatu, królowa Rock'n Rolla i kobieta-petarda na scenie. Jej trasy koncertowe zahaczyły również o Warszawę.


Nie złamały jej osobiste przeżycia i tragedie, nie złamało małżeństwo ze znęcającym się nad nią psychicznie i fizycznie mężem – Ike Turnerem – Tina Turner dożyła jako ikona 83 lat.


Dopiero u boku kolejnego partnera – Erwina Bacha, dyrektora europejskiej filii wytwórni EMI – znalazła szczęście. Trudna okazała się dla niej ostatnia dekada życia, gdy jej ciało przestało być „bastionem zdrowia”. Po drodze, oprócz nieudanego związku, dotknęła ją również śmierć dwóch synów.


Jej dorobek to ponad 100 mln sprzedanych płyt. Była choreografem, tancerką, wokalistką i autorką tekstów. Jej dyskografia obejmuje szlagiery, które na zawsze wpisały się w pamięć słuchaczy – album Private Dancer, Break Every Rule i Foreign Affair oraz single takie jak "We Don't Need Another Hero (Thunderdome)", "The Best" czy "GoldenEye".


Tina Turner trzykrotnie odwiedziła Polskę – pierwszy raz wystąpiła w 1981 roku w Katowicach, drugi raz miał miejsce w Warszawie – w 1996 na Stadionie Gwardii, a trzeci koncert odbył się w Sopocie – w 2000 roku.


Autorka kasowych, rockowych i soulowych przebojów zmagała się w ostatnim czasie z bardzo poważnymi problemami zdrowotnymi – rakowi jelita grubego towarzyszyła niewydolność nerek. W 2017 roku jej drugi mąż podarował jej nerkę - to jednak poprawiło sytuację na krótko.


Tina Turner zmarła 24 maja 2023 roku w domu Chateau Algonquin w Szwajcarii.

bottom of page