Włodzimierz Karpiński to były minister skarbu w rządzie PO-PSL. Po 2019 pełnił funkcję prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w stolicy, zaś od 2021 jest zatrudniony jako sekretarz m. Warszawy. Niedawno został zatrzymany w śledztwie, w ramach którego na początku lutego został zatrzymany b. wiceminister skarbu Rafał Baniak (obaj zgadzają się na podawanie nazwiska), a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K. Są oni podejrzani o załatwianie intratnych, bo wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Karpiński usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie blisko 5 mln zł. Na początku lutego m.in. podobny zarzut w tym samym śledztwie usłyszał już b. wiceminister skarbu Rafał Baniak. Obydwaj zostali tymczasowo aresztowani. Zażalenie byłego ministra na areszt zostało 15 marca 2023 odrzucone przez Sąd Okręgowy w Katowicach.
Wielkie zaskoczenie, a często również oburzenie wśród warszawiaków, wywołuje fakt, że Włodzimierz Karpiński wciąż zasiada w radach nadzorczych dwóch spółek podległych władzom Warszawy, jak również pozostaje (choć w zawieszeniu) sekretarzem miasta. To ostatnie niebawem ma się zmienić.
- W ubiegłym tygodniu mój klient wysłał do mnie pisemną rezygnację z funkcji sekretarza miasta. Gdy tylko dotrze ona do mnie, niezwłocznie przekażę ją do stołecznego ratusza – poinformował mec. Michał Królikowski, adwokat Karpińskiego.
- Otrzymaliśmy informację od pełnomocnika, że p. Włodzimierz Karpiński złożył rezygnację ze stanowiska – potwierdziła w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik ratusza Monika Brith, dodając, że gdy tylko pismo trafi oficjalnie na ręce prezydenta Warszawy, to zgodnie z zapowiedzią rezygnacja zostanie przyjęta.
Dzisiaj o nowych wątkach afery śmieciowej poinformował red. Piotr Nisztor z „Gazety Polskiej”. Okazuje się, że nadzór Rafała Trzaskowskiego nad wywozem i utylizacją śmierci w Warszawie to w dużej mierze fikcja. Chodzi o pełnomocnictwo, jakiego Rafał Trzaskowski udzielił w lutym 2020 roku jednemu z urzędników, by ten wyraził zgodę na zawieranie przez stołeczne MPO w latach 2019-2022 kontraktów do łącznej kwoty 1,585 mld zł bez wymaganej przez statut MPO akceptacji Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.
Sprawa wydaje się rozwojowa i zataczać może coraz szersze polityczne kręgi .